Witajcie, dzisiaj przychodzę do Was z kolejną recenzją maseczki. Tym razem będzie to maseczka na tkaninie, przyznam szczerze, że lubię takie maseczki, aczkolwiek mam problem, bo dużo maseczek mnie podrażnia. Dzisiaj Wam napisze o maseczkę z firmy Marion, która ma za zadanie nawilżyć oraz zregenerować skórę twarzy po procesie oczyszczania. Nie przedłużając zapraszam Was do dalszej częsci postu.
Co: maseczka na tkaninie
Dostępność: BiedronkaCena: 2,49 zł.
Pierwszy raz zobaczyłam maseczkę na stronię DressCloud jak dziewczyny chwaliły się, że ją kupiły. Ja też długo jej szukałam, aż w końcu znalazłam. W sklepie skusił mnie jej wygląd oraz cena, bo kosztuje tylko 2,49 zł. Z tej serii była tylko jedna maseczka, więc postanowiłam ją kupić.
Najpierw należy oczyścić i osuszyć twarz, później otwieramy maseczkę, ale należy zrobić to bardzo delikatnie, ponieważ można łatwo przeciąć maseczkę. Zaraz po otwarciu wydobywa się piękny zapach, który jest przyjemny. Maseczka jest bardzo mocno nasączona, aż cieknie z niej. Po otwarciu delikatnie ją rozwijamy i nakładamy na twarz. Pamiętajmy, aby dobrze ja rozłożyć, żeby maseczka cała przylegała do twarzy. Maseczka ma w ten sposób być na twarzy przez 10 minut. Po ustalonym czasie nie zmywamy jej, ale wklepujemy w twarz.
Jeśli chodzi o moją ocenę tej maseczki to niestety nie kupię jej ponownie. Po nałożeniu zaczęła mnie twarz bardzo piec, po chwili pieczenie ustąpiło. Po zdjęciu jej cała twarz była czerwona i gorąca, niestety podrażniła mnie. Do tego jeszcze u mnie nie da rady bez spłukiwania, bo wszystko się klei do mojej twarzy. U mnie się nie sprawdziła niestety. Jeśli macie wrażliwą cerę to jej nie polecam.
A Wy co myślicie o tej maseczce?
Jakie są Wasze ulubione?
Bardzo opłacalna ta maseczka
OdpowiedzUsuńNie próbowałam tej maseczki, niezbyt przepadam za maseczkami w płachcie- za dużo śmieci :(. Przerzuciłam się na te domowe i tubce. Twoja recenzja jest ciekawa, czy wiesz który składnik Cię podrażnił?
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę ją wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3
Ja lubię maseczki w takiej formie! Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńRaczej uniknę jej zakupu :/
OdpowiedzUsuńOj obawiam sie ze przy mojej wrazliwej cerze oszalalabym z podraznienia :(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maseczki w takiej formie, jednak boję się, że przy mojej cerze u mnie również by się nie sprawdziła :(
OdpowiedzUsuńMam dość wrażliwe policzka, więc raczej nie dla mnie ta maseczka :)
OdpowiedzUsuńZapewne miałaś reakcje alergiczna, współczuję Ci bo to nic miłego. Fajny post.
OdpowiedzUsuńJa przywiozłam swoje z Chin i jeszcze nie użyłam...jakoś nie przepadam.
OdpowiedzUsuńna pierwszy rzut oka, myślałam,że to książka haha
OdpowiedzUsuńDobrze, że jednak się na nią nie skusiłam :/ Współczuję Ci efektów ubocznych :(
OdpowiedzUsuńMaska super, sama używałam i polecam! Super blog ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie, NOWY ODNOWIONY BLOG, 2 posty dziennie, różna tematyka o wszystkim. Zaobserwuj jeśli Ci się spodoba, bardzo mnie to motywuję do dalszej pracy nad blogiem.
https://poradyracjonalistki.blogspot.com/2019/09/historia-z-mojego-zycia-powrot-nowosci.html
Niedobrze ze Twoja cera tak zareagowała. Nie kupię jej bo pewnie bedzie u mnie podobnie
OdpowiedzUsuńMaseczka dla mnie odpada, mam bardzo wrażliwą skórę, ale cieszę się, że o niej napisałaś i nie zrobiłam sobie krzywdy.
OdpowiedzUsuńPrócz tego, popracuj nad synonimami, bo wiele razy powtarzasz to samo słowo, a to np. Mi trochę przeszkadza.
Ale prócz tego, fajowo!
Zapraszam do mnie ��
Uwielbiam maseczki, koniecznie spróbuję
OdpowiedzUsuńSłyszę o niej pierwszy raz, ale wygląda ciekawie
OdpowiedzUsuńblog youtube
Nie mam na szczęście wrażliwej cery mimo trądziku i chyba jeszcze się nie zdarzyło, żeby jakiś kosmetyk mnie podrażnił. Ale dobrze, że o tym piszesz bo to pozwoli innym ostrożniej podchodzić do tej konkretnej maseczki. jakiś czas temu czytałam o tym, że łatwiej i lepiej samemu zrobić taką maseczkę w domu z użyciem ulubionego serum i bawełnianej płachty, którą można kupić w drogerii za grosze więc może warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńMusze w końcu kupić sobie jakieś maseczki ;))
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga:
madziaboo.blogspot.com
Mnie też większość maseczek podrażnia. Dalej szukam. Dziekuję za ostrzeżenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://raibowlifepoprostu.blogspot.com/
Nie widziałam tej maseczki nigdzie u siebie, ale być może zaryzykuję i ją kupię ponieważ cena jest niska.
OdpowiedzUsuńtej nie znam..ostatnio zamówiłam kilka masek w płachcie na aliexpres, ciekawa jestem jak się sprawdzą :D
OdpowiedzUsuńhttps://inmakeupbag.blogspot.com/
Nie widziałam tej maseczki nigdzie u siebie,ale wypróbuje jeśli będę mieć okazję
OdpowiedzUsuńblog youtube
Wow, nie sądziłyśmy, że istnieją tak tanie maseczki na tkaninie :o Szkoda tylko, że nie sprawdzają się w przypadku cery wrażliwej. Masz jakieś sprawdzone maseczki w płachcie? :)
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam kiedyś o tych maseczkach, ale nigdy nie miałam przyjemności ich przetestować. Niestety nie mam dostęp do biedronki, ale jak będę w Polsce to na pewno dopiszę sobie do biedronkowej listy zakupów maseczki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do siebie na bloga www.wariacjekulinarne.pl :)
Uwielbiam maseczki w tkaninie! :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tę maskę, super nawilża skórę!
OdpowiedzUsuń